Emancipation Proclamation

aga_rysia

o kurcze, skąd masz tę zajawkę ? Zaglądam na str autorki 2x dziennie i nic ...

Olewka

Facebook...Twitter....Pewnie na twilighted tez Wink

aga_rysia

thx. Q-cze, nie mam tam nigdzie kont, z bólem ale muszę poczekać aż wsadzi na swój blog. Crying or Very sad

Długo jest ten rozdział w "tamtych" miejscach" ? bo zastanawiam się dlaczego nie wsadziła jeszcze na bloga...

MissBennet

jeżeli dobrze zrozumiałam to nie ma tam całego rozdziału tylko ten kawałek, Khar chciała rozbudzić naszą ciekawość i jej się to udało Smile

Olewka

spharaga

Nie wiem, ona zawsze daje takie fragmenty, że cięzko coś wywnioskować ale skoro juz cos dała to znaczy, że dlugo nie będziemy czekać Very Happy

wlaśnie Ola skąd wzielaś ten fragment?? ona juz nie ma twittera chyba, że załozyła nowego??

Olewka

Aga, z fejsa Wink

Ona ma konto tam i wstawia różne rzeczy na bieżąco Wink

A tweeta nie ma.

Noo, już niedługo będzie chapik!!!

spharaga

dzieki, żebyśmy się tak cieszyły po dodanym rozdziale... Razz

może bedzie w tym tygodniu Razz

Olewka

Oby był, please! Jak wrócę z Coke w nd to chce pyknąć EP Very Happy

Musi być dobrze. Tylko B będzie mu w stanie pomóc myślę. Geeez aż się boje jakim wrakiem będzie Ed... Sad

spharaga

Ona musi do niego pojechac... wyobrażasz sobie, ze jesli ona tego nie zrobi w tym chapie to nie bedziemy miały zadnych informacji o tym co dzieje sie w Chicago??

Teclado

No to się rozłożyłam totalnie, a coś mi mówiło, szeptało, nie zaglądaj do tego posta! I masz babo za swoją ciekawość. Kurcze, żal mi Daddy C Sad

I teraz czeka mnie nadrabianie dwutygodniowych zaległości.

Eileen

Nieeeeeeeeee!!! Jaki teaser! Uwielbiam EP, ale ten teaser mnie normalnie rozwalił... Ratunku:( No nic, mam nadzieję, że zostało tylko kilka dni do publikacji nowego rozdziału przez Khar... I chociaż uwielbiam tego FFa, moim zdaniem powinna powoli kończyć, żeby utrzymać podobną dramaturgię i poziom. Biedny Daddy C!!! Sad

aga_rysia

jest, jeeest, jeeeeest !!!!!!!!!!!!!!!![color=darkred][/color]

spharaga

tak jest

[link widoczny dla zalogowanych]
nareszcie, chociaż jestem nienasycona ale się doczekałam, teraz już musi być dobrze Very Happy

Olewka

Czy tylko ja po tym chapie załapałam emo nastrój?
Wiem, kończy się dobrze tak naprawdę, jest nadzieje że wszystko się ułoży, dlaczego do cholery w takim razie rycze jak głupia i jestem sad as hell? Sad

Rozumiem Edka, gosh, jak ja bardzo go rozumiem. Tą nienawiśc do Daddiego, te huśtawki nastrojów, ten ból i rozgoryczenie.

Jestem dumna z Belli, widac jak wielkie postępy zrobiła i jak bardzo w gruncie rzeczy potrzebna im była ta rozłąka. Kocham widzieć ją jako mającą własne zdanie i nie bojącą się go powiedzieć kobietę. To co powiedziała Edkowi było bardzo mądre i dojrzałe, mam nadzieje ze ten facet w końcu pojmie to że to ona musi podejmować decyzje, nie on.

To był dobry chap.
Bardzo przejmujący i naszpikowany emocjami, podobało mi się rozmawianie i wspominanie Carlislea. Podobał mi się nacisk kładziony na pamieć o zmarłych. Wiem, jak bardzo jest cenna.

Tęsknie za Daddim. ;(

Piękny cytat:

Some things don’t last forever, but some things do. Like a good song, or a good book, or a good memory you can take out and unfold in your darkest times, pressing down on the corners and peering in close, hoping you still recognize the person you see there. - Sarah Dessen

Khar, brawa.